Europa równych szans, to też równe szanse dla Ukrainy, która powinna być członkiem Unii Europejskiej.
W sprawie Ukrainy cała polska klasa polityczna, od prawicy do lewicy, mówi jednym głosem - popieranie Ukrainy w walce aż do zwycięstwa to Polska i europejska racja stanu. Przekonanie, że tylko Ukraińcy mają prawo decydować, kiedy i na jakich warunkach zawrzeć pokój to Polska i europejska racja stanu.
Jednym z motorów napędzających integrację europejską było i jest historyczne pojednanie Niemiec i Francji. Uważam, że jednym z następnych silników napędzających Unię Europejską powinna być współpraca Warszawy i Kijowa. To że Ukraina powinna stać się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej nie budzi w Polsce żadnych wątpliwości. Chciałbym, aby członkostwo Ukrainy w UE nie budziło też żadnych kontrowersji w państwach unijnych.
Sankcje na Rosję
My europejscy socjaldemokraci musimy popierać wprowadzeni sankcji, pilnować ich skuteczności i nie godzić się na przymuszanie Ukraińców do niechcianych przez nich kompromisów. Nie ma naszej zgody na drugie Monachium. Nie ma naszej zgody, by inne mocarstwa decydowały o tym, jak ma wyglądać przyszłość innych narodów.
Wierzę, że Ukraina odeprze agresora! Zanim jednak zwycięży, to musimy jej zapewnić do tego środki. Przekazywać broń, która umożliwi przeprowadzenie decydującej ofensywy i wyparcie agresora. Nie rozumiem państw, które się przed tym wzbraniają. Nie akceptuję takiej postawy.
Nie może być tak, że im dalej od Ukrainy, tym jej sprawa jest mniej ważna dla państw, które nie z nią nie graniczą. Ukraina jest państwem europejskim i musimy dbać o jej interesy, tak samo, jak o interesy państwa będącego członkiem Unii Europejskiej.
Zwracam się po raz kolejny, wiecie, że czynię tak od dłuższego czasu, do naszych przyjaciół z SPD oraz do kanclerza Olafa Scholza! Rozumiem, że dla lewicy pokój jest wielką wartością. Jak mam tego nie rozumieć jako Polak. W trakcie II wojny światowej zginęło blisko 7 mln obywateli naszego kraju. Ale wielką wartością jest też samostanowienie narodów. Ukraińcy mają prawo stanowić o sobie na swojej ziemi, mają prawo jej bronić i odeprzeć nieprowokowaną agresję. A my mamy obowiązek ich w tym wspierać!
Wojna w Ukrainie
Ukraińcy giną walcząc o swoją ziemię, ale i nasze bezpieczeństwo, chroniąc nas przed rosyjską inwazją. A my w Polsce otaczamy opieką 1 milion ukraińskich dzieci. To jest rzecz bardzo rzadko spotykana, żeby jeden naród dał pod opiekę milion swoich dzieci pod opiekę drugiemu narodowi.
Mówię na spotkaniach Polkom i Polakom: powinniśmy traktować Ukraińców tak jakbyśmy chcieli, aby Polki i Polacy byli traktowani na dworcu w Berlinie, gdyby napadłaby na nas Rosja.
Mówię też naszym sąsiadom, Niemcom: powinniście Ukraińców traktować tak, jak Wasi obywatele byliby traktowani na dworcu w Paryżu, jakby nie daj Boże Rosja zaatakowała Niemcy.
Po raz kolejny apeluję do europejskiej socjaldemokracji: jesteśmy drugą siłą polityczną w Europie, w sprawie Ukrainy mamy obowiązek być pierwszą siłą. To czas na solidarność i jak mawia prezydent Aleksander Kwaśniewski: nadaktywność w tej sprawie. Socjaldemokracja powinna być pierwsza w tej sprawie w całej Europie.
Szwecja i Finlandia w NATO
Doceniam socjaldemokratyczną roztropność rządów Szwecji i Finlandii, które zdecydowały o dołączeniu do NATO, co wzmacnia bezpieczeństwo całego regionu.
Po raz kolejny apeluję do państwa członkowskich Unii Europejskiej oraz do Komisji Europejskiej o stworzenie nowego mechanizmu pomocy dla państwa przyjmujących uchodźców. W Polsce pomagamy w tej chwili ponad 2 milionom uchodźców. Mają dostęp do rynku pracy, szkół, ochrony zdrowia, szkół, przedszkoli, dachu nad głową. Ale to wszystko kosztuje! 12 mld euro rocznie, 500 euro na uchodźcę miesięcznie. Nie dla uchodźcy, ale na uchodźcę. Na dach nad głową, na dostęp do lekarza, na dostęp do szkoły czy przedszkola, na transport publiczny.
Uchodźcy w Polsce
Apeluję do Was abyście skorzystali z prostej matematyki. 500 euro x 12 miesięcy x 2 miliony ludzi to 12 mld euro rocznie. To nie 200 czy 800 mln euro, ani nie 1 mld czy 2 mld euro, to jest 12 mld euro.
Wiedzieliśmy, jak zachowywały się różne kraje przy poprzednich konfliktach, Polska w tej sprawie nie ma czystych rąk. Ale mamy to doświadczenie i my, socjaldemokraci wiemy, że w tej sprawie nasz kraj błądził. Mam więc prawo, ale i obowiązek podzielić się tym doświadczeniem z Unią Europejską.
Nie apeluję o środki dla polskiego rządu, ani po to, abyśmy byli bogatsi. To są środki na pomoc ludziom, którzy bronią nas, którzy bronią Europy. Jeżeli ktoś nie wie, jak wyglądają niech jedzie na Ukrainę, niech jedzie do Przemyśla do ośrodka, w którym tysiące ludzi śpi w jednej hali. Niech to zobaczy, niech ujrzy twarze matek i dzieci, które tam przebywają. To nie będzie miał wtedy dylematów, o których teraz opowiadam.
Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu RP
Konwencja „Europa równych szans”, 6 czerwca 2022 r.